Znicz zrewanżował się Mamrom Giżycko za ostatnie niepowodzenia, wygrywając 2:0 w ćwierćfinale Wojewódzkiego Pucharu Polski. Nasz zespół przełamał rywali w drugiej połowie, a gole na wagę awansu zdobyli Adrian Duchnowski i Maciej Famulak.
Po dwóch niepowodzeniach w lidze oraz porażce w ćwierćfinale poprzedniej edycji WPP Znicz znów musiał stanął naprzeciwko Mamr. Podopieczni trenera Ryszarda Borkowskiego tym razem wykorzystali szansę poprawienia niekorzystnego bilansu w starciach z rywalem zza miedzy.
Środowe spotkanie mogliśmy rozpocząć od naprawdę mocnego uderzenia. W 8. min piłka trafiła do ustawionego kilka metrów przed bramką Bartosza Giełażyna, ale jego strzał został zablokowany, a dobitka Radosława Giulbierza wyszła po nodze rywala na rzut rożny. Potem mimo przewagi nie dochodziliśmy do sytuacji bramkowych, a gdy już udawało się kończyć akcje strzałami to na posterunku był Maciej Woźniak – bramkarz Mamr uratował zespół przed stratą gola m.in. w 41 min. po główce Huberta Molskiego.
W bezbarwnych przed przerwą Mamrach po zmianie stron zameldowali się na boisku podstawowi gracze, którzy zaczęli mecz na ławce, a lepsza postawa drużyny z Giżycka jeszcze bardziej zmobilizowała naszych graczy. Starania pod bramką rywali przyniosły skutek w 71. min. Obrońca gości wybił piłkę po rzucie rożnym, ale zażegnał niebezpieczeństwo tylko na chwilę, bo ta znów padła naszym łupem i trafiła na drugą stronę boiska. Tam dobrze w pole karne wszedł Łukasz Kuśnierz, zagrał mocno po ziemi wzdłuż linii bramkowej, a wślizgiem futbolówkę do bramki skierował Adrian Duchnowski.
Znicz rozstrzygnął spotkanie po niefrasobliwym zagraniu rywali w środku pola na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Mamry wykonywały rzut wolny, Mariusz Rutkowski nabił atakującego go Macieja Famulaka, a rykoszet wykorzystał Mateusz Furman, zagrywając „Famulowi” na wolne pole. Nasz napastnik uciekał obrońcom Mamr niemal od linii środkowej i choć nie zdołał pokonać Woźniaka w pierwszej próbie, to dostał szansę dobitki do pustej bramki, a takiej okazji nie mógł już zmarnować.
Znicz Biała Piska – Mamry Giżycko 2:0 (0:0)
1:0 – Duchnowski (71), 2:0 – Famulak (86)
ZNICZ: Kanclerz – Baiduk (88 Pawluczuk), Duchnowski, Molski, Mosakowski (56 Ponurko), Gulbierz (85 Trąbka), Furman (88 Kottlenga), M. Łapiński (65 Kuśnierz), Fiedorowicz, Famulak, Giełażyn (88 Gondek)