W Radomiu bez goli i bez puntów

Niestety, nie było szóstego z rzędu zwycięstwa Znicza nad Bronią. Nie było nawet remisu, choć nasz zespół z gry był lepszy od rywali. Nie zdołał jednak udokumentować przewagi bramkami, a w końcówce popełnił błędy, które kosztowały porażkę.

Po meczu w Radomiu naprawdę mamy czego żałować. Do tej pory w starciach z Bronią nasz zespół spisywał się bardzo dobrze, a gdy spotkania były z kategorii tych „na styku”, Zniczowi pomagało szczęście. Tym razem uśmiechnęło się ono jednak do gospodarzy, którzy przeżywali w piątkowy wieczór trudne chwile, ale nie dali się złamać. Jakby tego było mało, w końcówce wykorzystali nasze błędy i ostatecznie cieszyli się z pierwszej wygranej w historii nad Zniczem.

W starciu z Bronią nasz zespół pokazał, że od pierwszych minut może przejąć kontrolę nad spotkaniem i zepchnąć rywali do głębokiej defensywy. Szybko budowane akcje, poparte dużą intensywnością, sprawiały, że gospodarze w pierwszej połowie ograniczali się głównie do wybijania piłki jak najdalej od własnej bramki. Niestety, przewagi nie udało przekuć się na klarowne okazje bramkowe.

Podobnie było po przewie. Znicz nie ustawał w próbach sforsowania zasieków pod bramką Broni. Najlepszą okazję do otwarcia wyniku miał Bartek Giełażyn. Nasz napastnik dostał piłkę z głębi pola od Łukasza Kuśnierza, postanowił mijać bramkarza rywali, ale ostatecznie został zablokowany przez obrońcę.

Po przewie gospodarze starali się jednak groźnie kontrować. Na kwadrans przed końcem trafili w słupek bramki Adama Radzikowskiego, a w 81. min objęli prowadzenie. Niestety, gol nie padł po jakiejś ciekawej akcji, a po naszym błędzie w defensywie przy dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska. Rywalizację rozstrzygnęło drugiej trafienie miejscowych, którzy wykorzystali zmianę naszego ustawienia na trzech obrońców i po kontrze, na raty, jeszcze raz umieścili piłkę w siatce.

Broń Radom – Znicz Biała Piska 2:0 (0:0)

1:0 – Kośmicki (81), 2:0 – Głowacki (87)

ZNICZ: Radzikowski – Baiduk (84 Gondek), Duchnowski, Kuśnierz, Jońca, Gulbierz (71 Jambrzycki), Furman, Łapiński, Famulak Fiedorowicz, Giełażyn