W Giżycku ciągle pod górkę

Znicz uległ Mamrom Giżycko w wyjazdowym meczu 9. kolejki forBet IV ligi 0:2. Rywale oba gole strzelili w pierwszej połowie po rzutach rożnych, a bohaterem gospodarzy został Błażej Drężek, który dwukrotnie pokonał Pawła Modzelewskiego.

Znicz przegrał w Giżycku ostatnie dwa mecze – w III lidze i Wojewódzkim Pucharze Polski. Nasz zespół chciał przerwać niekorzystną serię z Mamrami, ale mecz 9. kolejki bieżących rozgrywek też zakończyliśmy porażką. Podopieczni trenera Przemysława Kołłątaja w pierwszej połowie dali się dwukrotnie zaskoczyć po rzutach rożnych. Na listę strzelców wpisał się Błażej Drężek, który najpierw pokonał Pawła Modzelewskiego mocnych strzałem z główki, a po kilkunastu minutach wykorzystał niepewną interwencję naszego bramkarza na przedpolu.

Nasz zespół przed przerwą grał bardzo zachowawczo. Niby operowaliśmy piłką, często przenosiliśmy ciężar gry, ale nie przekładało się to na kreowanie akcji pod bramką rywali. Warto odnotować tylko jedną sytuację, po której strzelał Krystian Krzyś. Jego uderzenie w środek bramki pewnie złapał jednak Patryk Kleczkowski.

Od razu po przerwie na boisku w naszych szeregach pojawiło się trzech graczy i przewaga Znicza była jeszcze bardziej widoczna. Momentami Mamry broniły się bardzo głęboko, ale wynik nie ulegał zmianie. Najlepszą okazję do zdobycia gola, który mógł być impulsem do jeszcze lepszej gry, miał po rzucie wolnym Oleksandr Zozulia. Nasz obrońca z kilku metrów trafił jednak wprost w bramkarza Mamr, który obok strzelca obu goli był najlepszym graczem w szeregach rywali.

Mamry Giżycko – Znicz Biała Piska 2:0 (2:0)

1:0, 2:0 – Drężek (18, 30)

ZNICZ: Modzelewski – Kurtiak (73 Kalicki), Ponurko, Mosakowski, Zozulia, Makar (46 Sylwisty), Trubnikov, Łapiński (46 Romachów), Tsishkin, Skyba (46 Pietkiewicz), Krzyś (73 Baiduk)