Znicz przegrał 1:2 z prowadzącą w tabeli Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Już w 32. min czerwoną kartkę dostał Łukasz Kuśnierz, ale zespół grając w osłabieniu ambitnie walczył do ostatniego gwizdka sędziego o korzystny wynik.
Spotkanie z Pogonią od pierwszych minut toczone było w szybkim tempie. Rywale bardzo dużo grali piłką, ale dobrze ustawiony i ambitnie walczący Znicz stanowił wymagającego rywala. Po raz pierwszy przyjezdni zaskoczyli defensywę zespołu Ryszarda Borkowskiego w 17. min, gdy napastnik Pogoni wyszedł sam na sam z Adamem Radzikowskim. Nasz bramkarz wygrał jednak ten pojedynek, notując kolejną znakomitą interwencję w tym sezonie. Po kilku minutach „Radzika” dobrze zaasekurował Hubert Molski, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej.
W 32. min napastnik Pogoni znów ruszył z piłką w kierunku bramki, a podążający tuż za nim Łukasz Kuśnierz postanowił interweniować przed samym polem karnym. Rywal upadł, a sędzia pokazał obrońcy Znicza czerwoną kartkę. Po chwili do szatni został odesłany także Przemysław Masłowski, trener bramkarzy, za krytykowanie decyzji arbitra. Trener Ryszard Borkowski szybko zdecydował się na zmianę, łatając dziurę na środku obrony. W miejsce skrzydłowego Dawida Kalinowskiego wszedł Jacek Dzienis.
Znicz grając w dziesięciu szybko zaatakował, ale obrońcy Pogoni przecięli podanie adresowane do Bartosza Giełażyna. Do przerwy gole nie padły, ale za to tuż po niej emocji znów było bardzo wiele. Pogoń wyszła na prowadzenie, mimo dwóch znakomitych parad Adama Radzikowskiego w jednej akcji, a Znicz od razu odrobił straty po rzucie karnym wykorzystanym przez Bartka Giełażyna. Po chwili Pogoń znów jednak prowadziła, gdy składną akcję gości wykończył precyzyjnym strzałem Michał Wrzesiński.
Znicz do końca spotkania ambitnie walczył o drugiego gola. W 75. „Gieła” przyjął piłkę w polu karnym tyłem do bramki, zdecydował się jednak na strzał z obrotu, ale Sebastian Przyrowski był na posterunku. W końcówce bramkarz Pogoni przeniósł nad poprzeczką mocne uderzenie Patryka Gondka zza pola karnego, a ostatnią ofensywną akcję Znicza przerwał arbiter, ogwizdując pozycję spaloną Patryka Ołowia.
Znicz Biała Piska – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 1:2 (0:0)
0:1 – Strzałkowski (47), 1:1 – Giełażyn (49), 1:2 – Wrzesiński (55); czerwone kartki: Kuśnierz (32 Znicz, za faul taktyczny), Masłowski (36 Znicz, za dwie żółte, za krytykowanie sędziego)
ZNICZ: Radzikowski – Ruszczyk (69 Woźniak), Molski, Kuśnierz, Denert, Jambrzycki, Furman, Famulak (69 Gondek), Kalinowski (36 Dzienis), Fiedorowicz (79 Ołów), Giełażyn