Po raz drugi przegrywamy z Romintą

Nie było przełamania w wyjazdowym meczu 21. kolejki forBet IV ligi. Po golu z końcówki pierwszej połowy przegraliśmy z Romintą Gołdap 0:1.

Jesienią ulegliśmy Romincie u siebie 1:3, a rozegrany w sobotę rewanż w Gołdapi rozstrzygnęła jedna bramka. Gospodarze objęli prowadzenie w 38. minucie, gdy po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Mateusz Litwiński. Rominta największe zagrożenie sprawiała właśnie po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów, ale tego gola na pewno można było uniknąć.

Sytuacje bramkowe obu zespołów w całym spotkaniu można policzyć na palcach. Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie na początku drugiej połowy, gdy piłkę z sprzed linii wybił Jakub Mosakowski, dobrze asekurujący Pawła Modzelewskiego, a potem już w doliczonym czasie gry. Wówczas w głównej roli wystąpił Konrad Radzikowski, który prowadził piłkę przez pół boiska i oddał strzał z ostrego kąta, trafiając w słupek.

Ambitnie walczący gracze Rominty nie pozwolili naszemu zespołowi na zbyt wiele. Dośrodkowania w pole karne rywali nie przynosiły efektów, a przebicie się środkiem pola było niezwykle trudne. Najgroźniejsze strzały, po których z trudem musiał interweniować bramkarz Rominty, oddał w drugiej połowie Mateusz Romachów.

Rominta Gołdap – Znicz Biała Piska 1:0 (1:0)

1:0 – Litwiński (38)

ZNICZ: Modzelewski – Makar, Ponurko, Mosakowski, Zozulia, Sylwisty (80 Ryszkiewicz), Trubnikov, Pietkiewicz, Tunkiewicz (60 Skyba), Romachów, Krzyś