Gol zdobyty w końcówce meczu z Motorem Lubawa z rzutu karnego przez Nazara Malinovskiego nie dał nam zwycięstwa. Gospodarze odpowiedzieli bramką w czwartej minucie doliczonego czasu gry.
Spotkanie w Lubawie, toczone przy porywistym wietrze, rozgrzało kibiców dopiero w ostatnich minutach gry. Przez ponad 80 minut nasz zespół prowadził grę i szukał sposobów na sforsowanie „autobusu” zaparkowanego w polu karnym rywali. Próby zdobycia gola podejmowało kilku naszych zawodników, ale piłka padała łupem bramkarza rywali albo mijała cel.
Sytuacja na boisku uległa zmianie w 81. min, gdy czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Romachów. Nasz kapitan wdał się pojedynek z rywalem, został odepchnięty, za co sędzia ukarał zawodnika Motoru żółtą kartką. Później „Romek” zaczął dyskusję z zawodnikami gospodarzy. Sędzia karał go indywidualnie już wcześniej, więc pokazał mu drugi żółty kartonik i odesłał do szatni. Nasz zespół, grając w osłabieniu nie rezygnował z jednak walki o pełną pulę.
Na indywidualną akcję zdecydował się Kyrylo Ovsiannikov, piłka po jego zagraniu trafiła rywala w rękę i sędzia podyktował rzut karny. Gola z jedenastki w 87. min zdobył Nazar Malinovskiy. W końcówce nasz zespół bronił korzystnego wyniku, ale nie ustrzegł się błędów. Kyrylo sfaulował gracza Motoru z boku pola karnego i rywale mieli rzut rożny, który zamienili na bramkę. Zamiast dośrodkowania rozegrali piłkę kilkanaście metrów przed bramkę, a precyzyjnym uderzeniem popisał się Bartosz Kuczyński. Była 94. min. gry, sędzia pozwolił naszemu zespołowi rozpocząć na środku boiska, ale po chwili zakończył spotkanie.
Motor Lubawa – Znicz Biała Piska 1:1 (0:0)
0:1 – Malinovskiy (87 karny), 1:1 – Kuczyński (90+4); czerwona kartka: Romachów (81, za drugą żółtą)
ZNICZ: Kąkolewski – Romachów, Tsishkin, Porębski, Makar, O. Ryszkiewicz (46 Skyba), Krzyś, Baginskij, Malinovskiy, Pietkiewicz (66 Ovsiannikov), Giełażyn