Mecz z Orlętami pokazał, że drużyna idzie w dobrym kierunku

Z odmętów ciężkich treningów i testowania graczy wyłania się obraz Znicza, który ma powalczyć w lidze o utrzymanie. W sobotę nasz zespół po dobrej grze pokonał 3:2 Orlęta Radzyń Podlaski, trzecioligowca z grupy 4. Klub zgłosił do gry trzech nowych zawodników, a kolejne transfery zostaną potwierdzone w najbliższych dniach.

Znicz regularnie sparuje z trzecioligowcem z Radzynia Podlaskiego. Rywale mają opinię solidnego zespołu, dlatego trener Ryszard Borkowski dużo obiecywał sobie po sobotnim spotkaniu w Zambrowie, bo to najwyższa pora na to, by efekty przygotowań były widoczne. No i faktycznie, i ze stylu gry, i wyniku możemy być zadowoleni.

Spotkanie trzecioligowców naprawdę mogło się podobać, bo oba zespoły stworzyły po kilka okazji. Pierwszy groźny atak skonstruowały Orlęta, ale znakomitą paradą na linii popisał się Adam Radzikowski. W odpowiedzi Dawid Kalinowski obsłużył prostopadłym podaniem Bartosza Giełażyna, ten podciął piłkę nad wychodzącym bramkarzem, ale trafił w słupek.

Gole padły przed samą przerwą. Najpierw bardzo dobrze z rzutu wolnego przymierzył Sebastian Kaczyński z Orląt. Znicz odpowiedział w kolejnej akcji – zagranie z głębi pola bardzo dobrze wykończył Dawid Kalinowski, który w każdym meczu pokazuje, że kryzys formy z rundy jesiennej ma za sobą i znów może być jednym z liderów drużyny.

W drugiej połowie gra była toczona w równie szybkim tempie, a na gole znów trzeba było poczekać. W 75. min po rzucie rożnym prowadzenie dał Zniczowi Giełażyn. Po kilku minutach „Gieła” w swoim stylu  wyprowadził groźny kontratak – ruszył z własnej połowy, przez kilkadziesiąt metrów nie pozwolił odebrać sobie piłki, a gdy ściągnął na siebie obrońców podał do lepiej ustawionego Macieja Famulaka. „Famul” zagrał do Łukasza Trąbki, ale ten trafił w słupek. Formalności dopełnił za to Bartosz Kalicki, który podłączył się do akcji i podwyższył prowadzenie. Orlęta odpowiedziały jeszcze golem z rzutu karnego w samej końcówce.

Znicz na półmetku przygotowań potwierdził trzy pierwsze transfery. Nowymi zawodnikami naszego klubu zostali pomocnicy Radosław Gulbierz i Mariusz Łapiński, którzy jesienią występowali w III lidze, odpowiednio w Mamrach Giżycko i Wissie Szczuczyn. Przed szansą debiutu na tym poziomie stanie z kolei 20-letni obrońca Bartosz Kalicki. To wychowanek Rony Ełk, który ostatnie sezony spędził w Polonii Warszawa. Ponadto trwają formalności z uprawnieniem do gry kolejnych graczy. W sobotę dwaj inni po raz pierwszy zaprezentowali się w grze kontrolnej. To boczny i środkowy obrońca – obaj z doświadczeniem z III lidze.

Znicz Biała Piska – Orlęta Radzyń Podlaski 3:2 (1:1)

0:1 – Kucharski (43), 1:1 – Kalinowski (44), 2:1 – Giełażyn (75), 3:1 – Kalicki (80), 3:2 – Kucharski (87)

ZNICZ: Radzikowski (46 Kanclerz) – testowany (46 testowany), Duchnowski (46 testowany), Kuśnierz (80 Duchnowski), testowany (46 Kalicki), Kalinowski (46 Jambrzycki), Furman (46 testowany), Łapiński (46 Famulak), Gulbierz (46 Trąbka), Gondek (46 Fiedorowicz), Giełażyn