Znicz ponownie pokonał rezerwy elbląskiej Olimpii. Spotkanie rozstrzygnęła bramka, którą na początku spotkania zdobył Filip Ryszkiewicz. Nasz zespół przerwał serię nieudanych wyjazdów, wygrywając po raz trzeci w sezonie na boisku rywali.
Nie dość, że nasz zespół pojechał do Elbląga bez pauzującego za kartki Dawida Pietkiewicza, to w dodatku już po rozgrzewce niedyspozycję zgłosił Oleg Trubnikov. W jego miejsce do pierwszego składu wskoczył Filip Ryszkiewicz i to on tuż po rozpoczęciu gry zdobył gola, który rozstrzygnął losy spotkania.
Filip dobrze zamknął w polu karnym dośrodkowanie Roberta Tunkiewicza, które w jego kierunku przedłużył Kacper Sylwisty, zdobywając pierwszego gola w oficjalnym meczu w naszych barwach. Do końca spotkania więcej goli nie padło, choć dobrze wyszkoleni i wybiegani młodzi zawodnicy Olimpii starali się sforsować naszą defensywę na różne sposoby. Uważna gra z pełnym zaangażowaniem pozwoliła nam jednak sięgnąć po bardzo ważne zwycięstwo, które zakończyło serię czterech przegranych z rzędu meczów w lidze i Wojewódzkim Pucharze Polski.
W drugiej połowie jako zmiennik na boisku pojawił się Bartosz Giełażyn, który pauzował od połowy września ubiegłego roku. Z gry o punkty wyeliminowały go urazy barku i łydki, ale „Gieła” nie poddał się i ciężko pracował, by znów być do dyspozycji trenera. Nasz doświadczony napastnik podpisał w kwietniu nową umowę z klubem na kolejne dwa lata i ma być jednym z filarów przebudowywanej drużyny.
Olimpia II Elbląg – Znicz Biała Piska 0:1 (0:1)
0:1 – Ryszkiewicz (5)