Znicz na inaugurację rywalizacji w grupie mistrzowskiej zagrał ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, od którego w połowie września rozpoczął znakomitą serię bez porażki, która ostatecznie dała miejsce na podium tabeli po rundzie zasadniczej. Tym razem górą byli jednak przyjezdni, wygrywając 2:0.
Mecz znakomicie ułożył się dla gości. Już w 3. minucie Łukasz Sosnowski uderzył z rzutu wolnego z około 25 metrów, a piłka odbiła się od muru, kompletnie myląc Adama Radzikowskiego i wpadkła do siatki. Raptem 10 minut później Świt podwyższył prowadzenie po rzucie rożnym, więc w dalszej części meczu mógł skupić się na bronieniu wyniku i grze z kontry.
Znicz szybko przejął nicjatywę i próbował różnych sposobów, by sforsować szczelną obronę rywali, ale brakowało do klarownych okazji strzeleckich. Najbliżej zdobycia bramki Znicz był w 55. min, gdy Łukasz Kuśnierz główkował w słupek. Z każdą upływającą minutą w naszych szeregach było coraz więcej nerwowości, a na dobre sytuacja skomplikowała się kwadrans przed końcem. W starciu w środku pola Sebastian Jarosz w walce o piłkę sfaulował zawodnika gości, a sędzia Wojciech Kretek pokazał mu bezpośrednią czerwoną kartkę, wysyłając naszego rezerwowego napastniak do szatni. W końcowce Świt mógł zdobyć trzeciego gola, ale Adam zanotował znakomitę interwencję w sytuacji sam na sam z Arkadiuszem Ciachem, odbijając jego uderzenie.
– To porażka, która boli, bo będąc tak długo niepokonani odzwyczailiśmy się od przegranych. Chcieliśmy podtrzymać naszą passę, ale dzisiaj się nie udało – mówił po meczu trener Ryszard Borkowski. – Po stracie dwóch goli rzuciliśmy się bardzo mocno na Świt, przeważaliśmy, ale poza walką nic konkretnego nie było. Zabrakło strzałów, lepszych dośrodkować w pole karne. Pomimo, że kończyliśmy mecz w osłabieniu, to staraliśmy się choćby o honorową bramkę, a drużyna była bardzo mocno zdeterminowana. Przyszedł taki moment, że trzeba przełknąć gorycz porażki, wziąć to mocno na klatę. Liga jest jeszcze długa i mamy sporo ważnych meczów do rozegrania.
Znicz Biała Piska – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:2 (0:2)
0:1 – Sosnowski (3), 0:2 – Cuch (13); czerwona kartka: (74 Jarosz, Znicz, za brutalny faul)
ZNICZ: Radzikowski – Ruszczyk (60 Dzienis), Molski, Kuśnierz, Romachów, Jambrzycki, Furman, Woźniak (60 Jarosz), Kalinowski (80 Ołów), Famulak (46 Fiedorowicz), Giełażyn