Gdy wiosną 2005 r. Jacek Jankowski rozpoczął działalność w Zniczu klub był pogrążony w głębokim kryzysie. W sobotę świętowaliśmy jubileusz prezesa, a zespół uczcił go zwycięstwem 3:0 z Romintą Gołdap i potwierdził wysokie aspiracje.
Największe sukcesy Znicza na początku XXI wieku już nierozerwalnie będą łączone z prezesem Jackiem Jankowskim. Jego 20 lat pracy na rzecz klubu to piękny okres w historii, dlatego w sobotę hucznie uczczono jubileusz. Cieszymy się, że Jacek Jankowski został doceniony przez władze Białej Piskiej i powiatu piskiego, naszych przyjaciół i partnerów. Nie mogło zabraknąć podziękowań od członków zarządu klubu, trenerów i piłkarzy, którzy dodatkowo dorzucili pewne zwycięstwo nad wymagającym ligowym rywalem.
Dotychczasowe mecze z Romintą układały nam się różnie, ale w sobotę wszystko było dopięte na ostatni guzik, więc i zespół zagrał na miarę oczekiwań. Bardzo szybko wynik otworzył Paweł Drażba, dzięki czemu mecz od razu nabrał rumieńców. Drugie trafienie tuż przed przerwą, znów po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska, zapisał na swoim koncie Tomasz Porębki, a bardzo dobrze w polu karnym rywali zachował się Adrian Karankiewicz, wygrywając walkę o piłkę z obrońcą.
Rominta próbowała atakować, szukała sposobu na odrobienie strat, ale nasza defensywa spisywała się bez zarzutu i zakończyła mecz „na zero z tyłu”. Losy rywalizacji ostatecznie przesądził Bartosz Giełażyn, zdobywając w 73. min trzeciego gola i ustalając wynik mecz. „Gieła” był faulowany w polu karnym i sam zamienił jedenastkę na gola. To jego 15. bramka w sezonie i już siódma strzelona w wiosennej części rozgrywek.
Znicz Biała Piska – Rominta Gołdap 3:0 (2:0)
1:0 – Drażba (6), 2:0 – Porębski, 3:0 – Giełażyn (73)
Znicz: Burzyński – Świderski (85 Serbul), Porębski, Płoszkiewcz, Karankiewicz, Konopka (66 Pylypchuk), Krzyś, Baginskij (85 Putkaradze), Fedorowicz (60 Malinovskyi), Drażba (66 Kuciński), Giełażyn (85 Radzikowski)