Trzy gole z Pisą po przerwie

Potrzebowaliśmy godziny, żeby przełamać ambitnie walczącą Pisę Barczewo. W drugiej połowie rozstrzygnęliśmy mecz na swoją korzyść po golu Czarka Kucińskiego i dwóch trafieniach Marcina Fiedorowicza.

Pisa była najbardziej wymagającym rywalem, z którym przyszło zagrać nam wiosną. Barczewianie w pierwszym meczu u siebie po zimowej przerwie, chcieli pokazać się z dobrej strony i długo realizowali swój plan na mecz. Gospodarze grali bardzo uważnie w obronie, wygrywali dużo pojedynków i starali się uruchamiać Jakuba Bałdygę, który walczył z naszymi obrońcami.

Trener Przemysław Łapiński musiał reagować na wydarzenia na boisku. Jeszcze przed przerwą zszedł Krystian Krzyś, ukarany żółtą kartką za faul taktyczny w środku pola, a na boisku pojawił się Czarek Kuciński. W przerwie Marcin Fiedorowicz zmienił Yevhena Pylypchuka i „Fiedzia” od razu dał sygnał do ataku. W 47. min Marcin odważnie wszedł w pole karne rywali, a jego strzał z linii bramkowej wybił obrońca. Nasz zespół zaczął przejmować inicjatywę, którą w końcu udokumentował golem. Z boku boiska po ziemi przed bramkę zagrał Eduard Serbul, a z bliska akcję wykończył Czarek Kuciński.

Po stracie gola gospodarze odważnie ruszyli do przodu, ale nasz zespół umiejętnie zagrał pod presją. Mecz ostatecznie rozstrzygnęły gole Marcina Fiedorowicza, który trafił w 77.  i 80. min. „Fiedzia” najpierw zachował najwięcej sprytu w zamieszaniu w polu karnym rywali, a następnie w kontrze ograł obrońcę i sytuacji sam na sam pewnie ustalił wynik spotkania.

Pisa Barczewo – Znicz Biała Piska 0:3 (0:0)

0:1 – Kuciński (59), 0:2, 0:3 – Fiedorowicz (77, 80)

Znicz: Burzyński – Świderski, Płoszkiewcz, Karankiewicz, Serbul, Konopka (88 Waszczyn), Krzyś (30 Kuciński), Mroczkowski (83 Putkaradze), Pylypchuk (46 Fiedorowicz), Drażba (73 Baginskij), Giełażyn (88 Radzikowski)