Mława wygrywa w ostatnim kwadransie

Po zwycięstwie w pucharowym spotkaniu z Concordią Elbląg chcieliśmy iść za ciosem, ale Mławianka Mława pokrzyżowała nam plany. Niestety, rywale w ostatnim kwadransie odmienili losy spotkania i cieszyli się z wygranej 3:1. 

W meczu z Mławą liczyliśmy na ligowe przełamanie, tymczasem przyszło nam znów przełknąć gorzką pigułkę. Długo wszystko szło po naszej myśli, bo w końcówce pierwszej połowy powadzenie dał Paweł Drażba i utrzymywaliśmy niewielką przewagę. Napór gości był jednak coraz większy i w końcu rywale dopięli swego. Bezpośrednio z rzutu wolnego do remisu doprowadził Mateusz Stryjewski, po chwili po kolejnym wolnym prowadzenie gościom dał Mateusz Cegiełka, a wynik w 90. min ustalił Michał Stryjewski. Goście wygrali po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe, choć długo nic tego nie zwiastowało, bo to nasz zespół prowadził grę.

Znicz Biała Piska – Mławianka Mława 1:3 (1:0)

1:0 – Drażba (43), 1:1 – Mateusz Stryjewski (77), 1:2 – Cegiełka (83), 1:3 – Michał Stryjewski

ZNICZ: Kondracik – Świderski, Płoszkiewicz, Karankiewicz, Sikora, Lazarets (71 Kiarszys), Mroczkowski, Wójcik, Washino, Baginskij (80 Manuilov), Drażba