Porażka w Radomiu na półmetku rundy

W wyjazdowym meczu z Bronią Radom zanotowaliśmy siódmą porażkę w sezonie. Znów najbardziej zapracowanym zawodnikiem w naszych barwach był Dominik Kąkolewski, który dwoił się i troił w bramce, ale skapitulował przy dwóch uderzeniach z dystansu.

Broń w meczu 9. kolejki zagrała tak, jak trzeba zaprezentować się przeciwko ostatniemu zespołowi w ligowej stawce. Gospdoarze od pierwszych minut rozpoczęli ostrzeliwanie naszej bramki, a przewagę szybo udokumentowali golem. W 18. min Francuz Sofiane Khiri zdecydował się na bezpośrednie uderzenie sprzed pola karnego po wybiciu piłki przez naszych obrońców po rzucie rożnym i dał radomianom prowadzenie. Przewaga rywali nie podlegała żadnej dyskusji i naprawdę mogliśmy stracić kolejne gole.

Po zmianie stron gospodarze szybko podwyższyli na 2:0. Z rzutu wolnego kapitalnie uderzył Eryk Pieczarka, a Dominik mógł tylko odprowadzić wzrokiem piłkę, która przeszła nad murem i wpadła do siatki przy samym słupku. Niestety, w meczu 9. kolejki rywale nie pozwolili nam na zbyt wiele złudzeń, a sami znów nie zamienili na gole kilku dogodnych okazji, bo mogli wygrać naprawdę okazale.

Broń Radom – Znicz Biała Piska 2:0 (1:0)

1:0 – Khiri (19), 2:0 – Pieczarka (53)

Znicz: Kąkolewski – Świderski, Płoszkiewicz, Porębski, Karankiewicz, Konopka, Mroczkowski, Manuilov (57 Baginskij), Lazarets (57 Drażba), Taperek (25 Kuciński), Giełażyn (74 Washino)

Fot. Broń Radom